Mieszkańcy bloku Nr 4 przy ulicy Siedlanowskiego zwrócili się do wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Dariusza Przytuły o interwencje u prezydenta Miasta w sprawie uporządkowania terenu piaskownicy dla dzieci. Odbywający się tam remont następnego bloku, doprowadził do bałaganu i zniszczeń piaskownicy na którą najechały ciężkie samochody uszkadzając elementy drewniane. Obecnie bawiące się tam dzieci są narażone na skaleczenia. Mieszkańcy, zwrócili się do ZABu o naprawienie szkody, otrzymali odpowiedź negatywną.
Mieszkańcy bloku przy ul. Siedlanowskiego 4, wielokrotnie interweniowali w sprawach podwórka przy ich bloku. Ilekroć zwracali się o interwencje ich wnioski były rozpatrywane negatywnie. Tak było z oświetleniem przy bloku, ławkami, placem zabaw dla dzieci, ogrodzenie piaskownicy do której wchodzą psy i koty oraz pergola śmietnikową, którą sami musieli zrobić – koszt 18 tys. złotych i podjazd do pergoli.
Mieszkańcy połowy bloku należącego do ZABu, są traktowani przez Urząd Miasta i ZAB jak mieszkańcy drugiej kategorii.
Pismo w tej sprawie przekazał Przewodniczący Przytuła do prezydenta Miasta Andrzeja Szlęzaka.
Zdjęcia nadesłane przez mieszkańców
Dodaj komentarz