Już za 2 miesiące mija 3 lata prezydentury L. Nadbereżnego i całej PiSowskiej Rady Miejskiej. Nadbereżny przedstawia swoją prezydenturę i radę miejską jako pasmo samych sukcesów. Miasto w spotach reklamuje się, jako miasto młodych, miasto przedsiębiorcze, miasto rozrastające się, miasto nowoczesne. Czy odpowiada to rzeczywistości?
Czy miesiąc listopad to będzie pokazanie przez Nadbereżnego i przewodniczącego rady miejskiej bez matury Stanisława Sobieraja, jakie to sukcesy ma Stalowa Wola?. Tak było rok temu. Niestety, tych sukcesów nie ma w rozwoju miasta, przyciąganiu inwestorów – dużych inwestorów. Obecne inwestycje, które się kończą lub są w trakcie to jeszcze plany poprzedniego prezydenta i Rady Miejskiej. I tak: Parking przy szkole Nr 7 na ulicy Okulickiego, ronda przy ul. Ofiar Katynia, tunel pod torami od ulicy Solidarności, obchody COP, rondo przy mleczarni na ulicy Energetyków, rozbudowa strefy na terenie HSW. To tylko cześć tego, co przejął Nadbereżny, jego sukcesy to rowery, które kosztują podatników 100 tys. zł rocznie, kosze na śmieci oklejone naklejkami, ławka dla zakochanych za 30 tys. zł ?!, żłobek dla wybranych.
Przypomnę, że Inkubator Technologiczny był bardzo krytykowany przez radnych PiS i samego Nadbereżnego. Dziś traktuje to, jako obiekt chwalenia się to samo z budynkiem Politechniki Rzeszowskiej czy obiektów KULu.
Największą porażką Nadbereżnego i radnych PiS jest drastyczny, powtórzę drastyczny spadek ludności Stalowej Woli o prawie 2000 tys. mieszkańców w ciągu 3 lat od rządów PiS w Stalowej Woli.
O tym pisałem rok temu i alarmowałem, że takie postępowanie radnych i Nadbereżnego pociągnie za sobą spadek mieszkańców do liczby 59 tys. Dla Nadbereżnego ważne są imprezy i igrzyska często opłacane z budżetu miasta jak Lato z Radiem, które daje promocje samego Nadbereżnego niż miasta. Gdy PiS obejmował władzę bezwzględną w mieście miasto liczyło 61 603 mieszkańców, dziś na dzień 31 sierpnia 2017 roku liczba mieszkańców to już 59 635.
Nadbereżny wysyła mieszkańcom ulotki ze swoimi sukcesami i już prowadzi kampanię wyborczą na 2018 rok za pieniądze z budżetu miasta, z naszych podatków chwaląc się sukcesami. Ogłasza sukces spadku bezrobocia kłamiąc mieszkańców, że to jego sukces. Ogłoszenie sukcesu w walce z bezrobociem w Stalowej Woli jest zwykłym przekłamaniem pana Nadbereżnego. Chwali się on, że przez ostatnie 3 lata bezrobocie w Stalowej Woli zmniejszyło się. Pan Prezydent nie „pochwalił się” natomiast, że liczba mieszkańców Stalowej Woli zmniejszyła się o prawie 2000 osób. Nasze miasto drastycznie i dramatycznie wyludnia się, młodzież studiująca tu nie pozostaje, wyjeżdża do większych ośrodków gospodarczych i szybko rozwijających się. Przypomnę słowa napisane w broszurach wyborczych i listach, które pan Nadbereżny kierował do mieszkańców w 2014 roku: „Mam wieki i ambitny plan powstrzymania odpływu mieszkańców naszego miasta, a jednocześnie ofertę dla osób, które myślą o powrocie z emigracji”. Ostrzegałem Nadbereżnego, że taka polityka i rządzenie doprowadzi do spadku liczby mieszkańców. Stalowa Wola liczy 59 tys. mieszkańców, od trzech lat nasze miasto opuszczają młodzi, będziemy niedługo wybierać burmistrza, nie prezydenta.
Liczba mieszkańców – stałe zameldowanie:
2014 – 61 603 (stan na 31 grudnia)
2015 – 60 844 (stan na 31 grudnia)
2016 – 60 165 (stan na 30 listopada)
2017 – 59 635 (stan na 31 sierpnia)
Największą porażką jest brak dużego inwestora, który zagwarantowałby ciekawe i wysokopłatne miejsca pracy. To praca, a nie „socjal”, jest istotną wartością gwarantującą stabilność rodzinie i dla miasta.
Autor: Dariusz Przytuła
Dodaj komentarz